Bez tytułu
Zadziwiające! Odkryłam, może i już dawno, ale dopiero teraz uświadomiłam swój problem. Ja się nudzę. Martwię się tym, że nie będę miała co robić w wakacje, że nie pojadę do wielkiego świata, w domu będzie nudno itp. Znajomi jadą do Hiszpanii na wczasy, do Francji czy gdzieś do Azji, a ja... No właśnie, a co ze mną? To chyba zazdrość, że inni będą mieli lepiej, a ja zapewne będę im zazdrościć. Nie będę miała czym się pochwalić, o czym opowiadać. Takie życie. I właśnie to jest najgorsze. Nie doceniam tego co mam. Zamiast cieszyć się tym - narzekam, że nie mam tego nieosiągalnego.Zadziwiające! Odkryłam, może i już dawno, ale dopiero teraz uświadomiłam swój problem. Ja się nudzę. Martwię się tym, że nie będę miała co robić w wakacje, że nie pojadę do wielkiego świata, w domu będzie nudno itp. Znajomi jadą do Hiszpanii na wczasy, do Francji czy gdzieś do Azji, a ja... No właśnie, a co ze mną? To chyba zazdrość, że inni będą mieli lepiej, a ja zapewne będę im zazdrościć. Nie będę miała czym się pochwalić, o czym opowiadać. Takie życie. I właśnie to jest najgorsze. Nie doceniam tego co mam. Zamiast cieszyć się tym - narzekam, że nie mam tego nieosiągalnego.